Cytaty o czytaniu

Czytanie mało a dokładnie jest właściwe wielkim głowom.


Niektórzy czytający te słowa mogą się stać pierwszymi nieśmiertelnymi. Skoro choroby wieku starczego, podobnie jak sam proces umierania, mają wkrótce zniknąć pod naporem armii naukowców, to już nie chodzi o to, czy nastąpi przełom w dążeniach do nieśmiertelności (...), tylko jak dożyć tej chwili.

Rita Aero (początek książki.)

Można powiedzieć, że liczba tych, którzy korzystają z książek po to, aby wyprodukować następne książki, wzrasta szybciej niż liczba tych, którzy książki lubią czytać i basta.


To naprawdę czytają moje wiersze?


Czytanie gazety zastępuje nowoczesnemu człowiekowi poranną modlitwę.


Thietmar nie znał Germanii i zapewne nic nie wiedział o Tacycie. Ale Thietmar był synem Kościoła, a więc wnukiem Rzymu. Z rzymskim historykiem, którego dzieł nie czytał, łączyła go matryca kulturowego dziedzictwa.


Czytanie jest wychodzeniem naprzeciw temu, co ma się wydarzyć, chociaż nikt jeszcze nie wie, co to będzie…


Umysł zatrudniony czytaniem samych romansów, podobnie jest słaby, jak dzieci na rękach noszone, jak żołądek samymi łakociami karmiony.


Wino pije się z przyjaciółmi, wiersze czyta się przed znawcami.


Przyznaję, że za każdym razem po wejściu do nowego hotelowego pokoju jestem podekscytowany! Najpierw wchodzę do łazienki i załatwiam się, czytam menu i myślę sobie, czym sobie to, co wydalam zastąpię. Nie wiem czemu, ale muszę w ten sposób „przywitać” każdy pokój.


Żeby czytać, trzeba być otwartym i gotowym na spoglądanie na świat z różnych perspektyw. Tymczasem teraz stawia się na indywidualizm, a zainteresowanie innymi traktowane jest jak perwersja.


Prywatność to jeden z największych wynalazków cywilizacji. Mamy prawo do swoich tajemnic. Do swoich klęsk i bólów, nie tylko sukcesów. Mamy prawo do swej bylejakości. Mamy prawo coś zawalić, mamy prawo do niezgody obywatelskiej. Mamy prawo czytać „niemoralne” książki. Mamy prawo zapalić w swoim domu papierosa.


A co jeśli to ja?
Może mnie nie rozpoznałeś?
A co jeśli to ja?
Dźwigam sens, którego łakniesz?
Zagłusza mnie znów miejski gwar, czytaj z ust…
A co jeśli to mnie wyglądałeś?


Nie, nie, nie
Nie to nie
Mówię nie gdy myślę nie
Czemu więc
Czytasz nie
Jakby nie było tak?


Lektura listów Grzegorza Wielkiego budzi bardzo głęboki szacunek dla mądrości, sprawiedliwości, łagodności, tolerancji, energii tego papieża.


Czytając Idy marcowe, natknąłem się na złowrogie zdanie przypisane przez autora Juliuszowi Cezarowi. „To niemożliwe ażeby w końcu nie stać się tym, za kogo inni cię mają.”


(...) dzisiejszą Rosję lepiej opisuje psychodeliczny Dostojewski ze swoim „Idiotą” niż epicki Tołstoj. Obydwaj piszą o rosyjskim podlewanym wódką smutku, ale piszą o nim zupełnie inaczej.(...) Dostojewski popełniałby dzisiaj samobójstwo każdego dnia, a Tołstoja, gdyby był współczesnym pisarzem, nikt by nie czytał. (''O smutku'')


Jest to moim zdaniem jedna z najlepszych książek Łysiaka. Oczywiście, popularność Autora, powodzenie jego książek, nie pozostają bez wpływu na kształtowanie opinii o tym, co czytamy, no, ale skoro wszyscy ulegamy Jego czarowi, to nie ma problemu. W książce tej Łysiak maluje słowem zupełnie nowe obrazy i używa wielu technik pisarskich, ale może dzięki temu każdy tu znajdzie coś dla siebie.


Jak wysoko podniósł się w tobie wskaźnik płaczu?
Do pępka? Do piersi? Do gardła?
Nie musisz się rozbierać i pokazywać.
Czytamy to nawzajem w swoich oczach
jak na zegarach kontrolnych.


Przyjacielu, jeśli nawet boli cię moja szczerość, nie porzucaj czytania. Czym, jeśli nie szczerością, mam się bronić przeciw twojemu oskarżającemu myśleniu.


'''Andy''': Ta panna Robertson powinna uczyć podstaw! Czytania, pisania, liczenia i zwiadów!
'''Ora''': Tego ostatniego nie uczą w szkole.
'''Andy''': Przecież to najważniejsze!


Nie czytaj żadnych książek historycznych, a tylko biografie, gdyż tam znajdziesz życie, nie teorie.


Margarito Duarte ukończył tylko szkołę podstawową ale literackie skłonności umożliwiły mu zdobycie wykształcenia dzięki namiętnemu czytaniu każdego druku, jaki mu się tylko napatoczył.


Czytasz jakąś książkę po raz pierwszy, poznajesz nowego przyjaciela; czytasz ją po raz drugi, spotykasz starego.


(…) przy ograniczonej bowiem liczbie godzin niesposób jest wszystkie księgi natchnione przejść tą ścisłą metodą egzegetyczną, a jednak one wszystkie zawierają słowo Boże i wszystkie muszą być znane. To też zaraz od pierwszych dni pobytu w seminarjum trzeba czytaniu Pisma św. poświęcić codzień chwilkę czasu i zwyczaj ten zachować aż do śmierci.


Czytać, czytać i jeszcze raz czytać. To hasło każdego dnia. Musimy krzewić wartości prowadzące do wytworzenia nowego człowieka, nowego mężczyzny i nowej kobiety, którzy staną się podstawą socjalistycznej ojczyzny. To będzie nasz zbiorowy czyn budujący socjalizm.


– Jesteś dziś taki wesoły – zauważyłam. – Nigdy cię jeszcze takim nie widziałam.
– Chyba tak ma być, prawda? – Znów się uśmiechnął. – Pierwsza miłość odurza, upaja i takie tam. To niesamowite, jak wielka jest różnica pomiędzy czytaniem o czymś, oglądaniem o tym filmów, a doświadczaniem tego czegoś w prawdziwym życiu, nie uważasz?


Robiłem to, uprawiałem magię, czytałem biblię satanistyczną. Śpiewałem o pogańskich rzeczach, które wszyscy teraz uważają za takie fajne. Teraz raczej powiedziałbym: „Popatrz, przeżyłem to. Te rzeczy spowodowały, że pogrążyłem się w nałogu. Ale teraz wiem, że jest rozwiązanie, inny sposób na życie”.


Ona podała mi dłoń i ja dla niej klęknę
Ja dla niej padnę
Ani słowa ze strony ludzi i ja to odgadłem
Mnóstwo słów o tobie:
Mówione, pisane, czytane i tak się nie dowiem
Bo tajemnica owiane jest to:
Dobro czy zło
Białe lekkie babie lato…
Czarne lepkie babie lato…


Prezydent Bush został ogłoszony najzdrowszym prezydentem w historii. To dlatego, że dużo czasu spędza na ćwiczeniach. Patrzcie, jego poprzednicy marnowali czas na czytaniu.


Zapewne, owo krążenie wokół książki, czytanie o niej, zanim zacznie czytać się ją samą, należy do przyjemności rozpoczynania nowej powieści, chociaż jak wszystkie wstępne rozkosze ma ona swój optymalny czas trwania, jeśli ma służyć pobudzeniu przyjemności bardziej treściwej, jaką jest odbycie aktu, to znaczy lektura książki.


Któż by Klopstocka nie wychwalał?
Ale czy każdy czyta? – Nie!
Miast pochlebstw lepiej jest się starać
I czytać, gdy zrozumieć chcesz.


Żadna lektura i inteligentne rozumowanie nie zastąpi bezpośredniego doświadczenia.


'''Mąż:''' Halinko, wiesz co to jest? Czytałem wszystko o manipulacji emocjami…
'''Żona:''' Czytałeś też wszystko o podróżowaniu, a byłeś tylko w Obornikach Śląskich.


Przy lekturze książki ks. Chrostowskiego ''Kościół, Żydzi, Polska'' często miałem wrażenie, iż żyjemy z autorem w dwóch różnych światach, a może nawet należymy do różnych Kościołów.


Tacy ludzie jak ty i Daniłow, wykształceni, mądrzy, są potrzebni Rosji. Tylko dzięki wam możemy wygrać. A ja? Głupek ze wsi, który nie umie czytać i pierwszy raz w życiu trzyma w ręce karabin!

Wróg u bram (do Tani samokrytycznie.)

(…) tracił dużo czasu, rysując regularne węzły sznurów, w których można było śledzić wątek bięgnąc z jednego końca do drugiego, aż zamykało się koło. Trudny i piękny tego rodzaju rysunek został odbity w miedziorycie, a w jego środku czyta się słowa: ''Leonardus Vinci Academia''.


W miarę jak czytał,zakochiwałam się w nim tak, jakbym zapadała w sen: najpierw powoli, a potem nagle i całkowicie.


Kiedy czytam wspomnienia Amerykanów z lat 50., dziwi mnie ich ówczesny strach przed Związkiem Radzieckim. My zupełnie nie odczuwaliśmy powszechnego strachu przed Ameryką, a w szkole nie straszono nas wojną. Atmosfera po śmierci Stalina była przesiąknięta oficjalnym radzieckim pacyfizmem.


Już za długo czytano klasyczne książki. Anarchia dwudziestego wieku powinna mieć swoje własne oblicze uzyskane teraz dostępnymi środkami.


Faraday zaczął jako uczeń introligatorski. Zamiast jednak oprawiać książki naukowe, czytał je i stał się wielkim przyrodnikiem. Geniusz nie da się pokonać. Gdyby Faraday wstąpił do terminu u rzeźnika, może nie stałby się słynnym fizykiem, ale na pewno byłby wielkim lekarzem.


Uważam, że telewizja jest bardzo pouczająca. Za każdym razem, kiedy ktoś włącza telewizor, ja wychodzę do innego pokoju i czytam dobrą książkę.


Zgoda z Dziadkiem
Znakomita
Ja codziennie o nim piszę –
On nie czyta.


Ostatni Imperator jest znacznie pobłażliwszy wobec szlachty niż wobec skaa. Postrzega ich jako dzieci swoich dawno nieżyjących przyjaciół i sojuszników, tych samych, którzy podobno pomogli mu pokonać Głębię. Od czasu do czasu wybacza takie przewinienia jak czytanie niepewnych tekstów czy wybijanie członków rodziny.


Właściwie byłam analfabetką. Kiedy dorastałam, o moim problemie nigdy się nie rozmawiało, ale kiedy wyszłam za mąż i zobaczyłam, że inni ludzie mówią, czytają i rozumieją różne rzeczy lepiej ode mnie, zrozumiałam, jak jestem upośledzona.


Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.


Nie wiem, dlaczego rozmowa z kobietą jest łatwiejsza i bardziej normalna. Nie potrafię tego zrozumieć. Nie rozumiem. Gdybym z jakąś kobietą chciała porozmawiać na temat tak ważnej rzeczy jak nasz ślub, to na pewno nie czytałaby gazety o jakimś rządzie i Europie, tylko z radością wymieniłybyśmy się pomysłami, jak to zrobić, kogo zaprosić, w co się ubrać itd.


Dorosłe czytanie dziecięcych lektur jest przyjemne również dlatego, że widzimy podszewkę, czyli to, jak każda książka jest zrobiona. Odczytujemy aluzje literackie i ukryte emocje.


Garp czuł, jak mu się zaciska gardło. Dostrzegł w niej jedno z tych nieszczęsnych dzieci, o których czytał – dzieci pozbawionych przeciwciał, bez naturalnej bariery immunologicznej. Jeśli się ich nie trzyma w plastikowych workach, umierają na pierwsze lepsze zaziębienie. Miał przed sobą Ellen James z Illinois, wyjętą z worka.


'''Pacjent Radek:''' Ja sam sobie mogę wybierać lekarza! Czytałem o tym w gazecie!
'''Krzysztof Jędras:''' Nie takie głupoty dziennikarze wypisują.



51 - 100

Czytanie powieści zaczynam od środka. Dzięki tej metodzie książka trzyma mnie w podwójnym napięciu: zastanawiam się jak ona się kończy i jak się zaczęła.


Na Lemie uczyłem się SF. Był pierwszym autorem, którego czytałem. Miałem szczęście mieć tak wspaniałe wprowadzenie do tego gatunku. Myślę, że twórczość Lema należy do największych osiągnięć światowej fantastyki naukowej. Kto nie czytał Lema, nie może uważać, że zna ten gatunek.


Myślę, że dla Marksa było oczywiste, że elity są w gruncie rzeczy marksistowskie – wierzą w analizę klasową i wierzą w walkę klas. A w społeczeństwie naprawdę kontrolowanym przez biznes, takim jak Stany Zjednoczone, elity biznesu są głęboko zaangażowane w walkę klasową i cały czas w niej uczestniczą. Oni to rozumieją, są instynktownymi marksistami. Nie muszą do tego czytać Marksa.


Prawdziwy internet jest bowiem całym nowym światem, zbudowanym z dziesiątek tysięcy społeczności, od usenetowych grup poczynając, a kończąc na ukrytych w sieci TOR forach, na które zapuszczają się nieliczni. Tego wszystkiego nie sposób dowiedzieć się – a już na pewno nie sposób pojąć – z kolorowych tygodników czytanych w sejmowej restauracji. Tu trzeba się wychować.


Mężczyzna, który czyta ''Savoir vivre'' w „Przekroju” powinien umieć opisać urodę Lollobrigidy, bez zataczania rękami łuków.


Jestem pisarzem, o którego książkach ludzie myślą, że to inni je czytają.


Geometria służy mi jak gramatyka, w języku ekspresji obrazu. Szkielet strukturalny, kompozycja i cięcie geometryczne dają klucz do lektury obrazu; inaczej byłoby jak dadaistów, którzy wkładali słowa do woreczka, a później wyciągali je pojedynczo, aby ułożyć wiersz.


Byłem świadkiem jak Jan Paweł II trwał w modlitwie. Na jego klęczniku wierni zostawiali kartki z prośbami o modlitwę. Jan Paweł II czytał te prośby, potem w modlitwie przekazywał je Panu Jezusowi.


(…) gdy mnie zabraknie, nie róbcie z mojej biblioteki masy spadkowej. Proszę was o to. Każda książka, jaka stoi na naszych półkach, jest cenna, wyjątkowa i potrzebna, bo każdą z nich czytał ktoś z waszych bliskich. Cieszył się tymi książkami, uczył się z nich, nad niejedną płakał, nad inną się śmiał. Jeśli sami nie będziecie ich chcieli, oddajcie je tym, którzy książki kochają.


Chłopakom podobają się duże biusty. Czytałam w „Bravo”, że oni najpierw patrzą na biust, a dopiero później w oczy.


Hokej to przede wszystkim rzemiosło, ciężka praca. Czytając o hokeju można nauczyć się tylko teorii. Najistotniejsza jest praktyka. Na lodzie potrzeba iskierki do walki, samozaparcia, chęci rywalizacji. Nie można bać się bólu. Trzeba być przygotowanym na nieoczekiwane zwroty akcji. Naturalnie ważne jest, kogo się spotka na swej drodze, szczególnie, gdy stawia się pierwsze kroki na lodzie.


Prywatność to jeden z największych wynalazków cywilizacji. Mamy prawo do swoich tajemnic. Do swoich klęsk i bólów, nie tylko sukcesów. Mamy prawo do swej bylejakości. Mamy prawo coś zawalić, mamy prawo do niezgody obywatelskiej. Mamy prawo czytać „niemoralne” książki. Mamy prawo zapalić w swoim domu papierosa.


Wisława Szymborska. Nie tylko poetka, lecz także filozof i mędrzec. Często w jednym jej zdaniu odnajduję coś, o czym myślę pół życia. Czytam i dziękuję, że dane są mi te zdania, klucze otwierające tyle pozamykanych drzwi.


Lektura wyłącznie współczesnych autorów wysusza mózg.


Niebezpieczeństwo przy czytaniu starych pisarzów polega na tem, że łatwo godzimy się z pewnym powierzchownem rozumieniem ich. Wystarcza nam, że wiemy, co chcieli oni powiedzieć i nie troszczymy się w jakim to stosunku zostaje do rzeczywistości. Odrazu przystępujemy do ich czytania z poczuciem historycznej odległości: nie uważamy ich za źródła aktualnego poznania.


Niech ci, którzy czytają ten wiersz, rozważą jego treść,
Niech pospólstwo i niewykształceni zostawią go w spokoju,
Wszyscy oni – głupi astrologowie i barbarzyńcy – niech trzymają się z daleka,
Ten, który czyni inne rzeczy, niech będzie kapłanem rytu.


Jeżeli czytasz to samo, co inni ludzie, potrafisz myśleć tylko tak jak oni.


Dickens jest najlepszym powieściopisarzem, jaki kiedykolwiek żył. Jego książki czytane są na każdym miejscu na ziemi, niemal w każdym języku. Myślę, że to uniwersalny temat.


Najpierw się czyta komiksy, a potem książki (...) później zaś mniej się czyta komiksów, a pożera książki.


Czytałam w „Singielce”, że do faceta to trzeba działaniem, a nie gadaniem.


Doszedłem do momentu gdzie miałem naprawdę dość widzenia i czytania o sobie.


Dla swego wykształcenia pisarz powinien więcej przezywać, niż czytać. Dla swej rozrywki więcej pisać, niż czytać. Wtedy tylko mogą powstawać książki dla nauki i rozrywki czytelników.


Czyta kropki. Czyta kreski.
Czasem zdarza jej podpisać się krzyżykiem.
Jeden błąd, a cię przekreśli
ruchem ręki. Nigdy się nie splami krzykiem.
Zawsze wyżej. Zawsze ponad.
Swoim losem niebywale wciąż przejęta.
Zbyt natchniona, niespełniona –
dyrygentka.


Wzywam do bojkotu „Gazety Wyborczej”. Nie kupujcie jej, nie czytajcie, nie rozmawiajcie z dziennikarzami. Niech kioskarze jej nie sprzedają, a przynajmniej nie eksponują. W samorządach, gdzie rządzimy, trzeba wycofać urzędową prenumeratę, nie dawać ogłoszeń o przetargach.


Wszystkim polecamy lekturę tzw. Zasady Szajnfelda, która wejdzie niedługo do kanonu europejskiej filozofii. Te, panie Szejnfeld, a Newton to niby pies? Na pewno wolałby oberwać kijem niż jabłkiem centralnie w czaszkę!

Piotr Lisiewicz (ironiczny komentarz do twórczości publicystycznej Adama Szejnfelda.)

Kim się stajemy, zależy od tego, co czytamy, kiedy zakończymy już standardową edukację. Najlepszym uniwersytetem ze wszystkich jest kolekcja książek.


Są ludzie, co mówią wieloma językami obcymi i w żadnym z tych języków nie mają nic do powiedzenia. I tak samo są ludzie, co potrafią czytać w myślach, ale ani w ząb żadnej z tych myśli nie pojmą.


Ideał wszystkich cenzorów: dopuszczać tylko takie książki, których i tak nikt nie będzie czytał.


Nie ma czegoś takiego jak kłopoty z czytaniem. Są natomiast kłopoty z nauczycielami i szkołami.


Uczę się ciebie na pamięć
Niecierpliwymi palcami
Rozpaczliwie na pamięć
Szeroko zamkniętymi oczami
Czytam zachłannie od nowa
Całego zdanie po zdaniu


Tata to czyta cytaty Tacyta. Czy tata czyta cytaty Tacyta?


Henryk Zieliński umożliwił mi dostęp do prohibitów i z zapartym tchem siedziałam w bibliotece i czytałam. To były przedwojenne gazety i książki historyczne z okresu międzywojennego. Stamtąd czerpałam wiedzę o Katyniu czy układzie Ribbentrop-Mołotow.


Kto bowiem przez lekturę p r z e ż y w a wspaniałą fikcję (...) wraca do realnego życia z wrażliwością o wiele bardziej wyostrzoną na jego ograniczenia i niedoskonałości, żywiąc przekonanie, że świat rzeczywisty, ze zwykłą codziennością, jest nieporównanie banalniejszy niż ten wymyślony przez powieściopisarzy.


Wykształcenie pozwala nam czytać pomiędzy wierszami. Doświadczenie zaś zdobywamy, gdy nie potrafimy tego zrobić.


Na szczęście nauczyłem się czytać. Ta umiejętność była dla mnie prawdziwym wybawieniem, od tej pory moimi przyjaciółmi stały się książki.


Czytanie powiedzeń zen i kōanów, rozumienie czynów starych mistrzów i głoszenie ich ludziom pogrążonym w ułudzie tak naprawdę jest bezużyteczne zarówno dla twej własnej praktyki, jak i dla nauczania innych. Jeśli ujrzysz Zasadę Życia w skoncentrowanym zazen, to nawet jeśli nie znasz jednego słowa, posiądziesz niezliczone drogi nauczania innych.


Przed oczyma Tuśki przesuwają się wspomnienia wieczorów dziwnie sennych, monotonnych. Czytanie „Kuriera” od deski do deski, wszyscy przy jednej lampie, aby oszczędzić nafty, i potem wyżółkły, wyschły profil męża, chylący się do snu, jego ręka delikatna, anemiczna, z odciskiem od pióra na trzecim palcu, osłonione tragicznym abażurem oczy zmęczone, obwiedzione czerwoną obwódką.


Warunkiem skuteczności i efektywności oddziaływania plakatu reklamowego jest przekazywanie treści w sposób całkowicie jednoznaczny (…).Plakat atakuje odbiorcę na ulicy, stąd treść jego i kompozycja powinny być dostosowane do czytania „w ruchu”.


Przyszłość jest jak książka, której jeszcze dotychczas nie czytaliśmy.


Auuu. Bolało go gardło.
Oooj. Bolał go brzuch.
Uuuch. Bolała go głowa.
Hurra! Był chory!
Jaki zatem program?
Matma czy Maksio Mutant?
Czytanie czy czatowanie?
Testy czy tosty?
Przecinki czy przyjemności?
Hmmmm, myślał Koszmarny Karolek. Wybór był prosty.


Margarito Duarte ukończył tylko szkołę podstawową ale literackie skłonności umożliwiły mu zdobycie wykształcenia dzięki namiętnemu czytaniu każdego druku, jaki mu się tylko napatoczył.


(…) książki mają duszę, duszę tych, którzy je piszą, tych, którzy je czytają i którzy o nich marzą.


Czytając wypowiedzi nauczycieli akademickich w dyskusji na temat sytuacji szkolnictwa wyższego, trudno nie zauważyć tęsknoty za tradycyjnymi uniwersytetami, za republiką uczonych i studentów, gdzie każdy zajmował się tym, co lubił, rozwijał talent, rozmyślał.


Kiedy byłam dzieckiem ''Dzieci z Bullerbyn'' dawały mi radość z czytania, bycia z nimi, odskocznię od klasówek itp. W liceum pod koniec czytałam mistrza Wańkowicza. ''Ziele na kraterze'' było moim pomocniczym podręcznikiem – jak się kochać w rodzinie.


Nie spodziewałem się, że Rafał Ziemkiewicz czyta. Od czasu kiedy zaciągnął się na służbę do Springera pisze tak często i obficie, że na czytanie pewnie czasu już nie ma.


W ogóle nie myślę o tym, co będzie jutro, ani o tym, co było wczoraj. Nie myślę nawet o tym, co zdarzy się za dziesięć minut. Dla mnie istnieje tylko ta chwila. Jeśli jest dobra, skarbie, to czuję się szczęśliwa. A jeśli kiepska, jak choćby podczas czytania tego sprawozdania, po prostu czekam, aż przeminie. Każdą chwilę traktuję odrębnie. I ty też powinnaś się tego nauczyć.


Otwiera na chybił trafił i czyta.
''Wspólnota religijna, polityczna, etniczna, mniejszościowa, ktoś, z kim łączy nas podobieństwo. We wszystkich społeczeństwach istnieje potrzeba dostosowania się. Innowacją jest mechanizm ryzyka, uważajcie na jego zastosowanie, nie wspomina się o tym w umowach towarzystw ubezpieczeniowych.''


Powiedzmy zresztą bez ogródek: twoje prawdziwe dzieła to lektura wyłącznie dla ludzi ''bardzo'' inteligentnych. Innym są niepotrzebne! jeśli abstrahować od mody na twoje nazwisko, powodującej, że wiele osób kupuje wszystko i stawia na półce, połowy z tego w ogóle nie czytając i przerywając po pierwszych 10 stronach.


Film można odczytać na miliony sposobów. Każdy na swój. Nie należy sobie odbierać możliwości interpretacji lekturami różnych opracowań.


Nietzsche napisał ponad sto lat temu, że czytać trzeba powoli, wolno przeżuwając, i nic się od tego czasu nie zmieniło. Poza tym pamiętajmy, że nie czyta się w izolacji, bo książki łączą się ze sobą – czytanie jednej zakłada już znajomość drugiej, trzeciej i tak dalej. Jak z życiem – człowiek zawsze już jest jakoś w życiu zahaczony, umocowany, nigdy nie zaczyna od początku.



101 - 150

W otoczeniu Stepinaca, arcybiskupa Zagrzebia, popełnia się najokropniejsze bestialstwa, Krew bratnia płynie strumieniami… a my nie słyszymy, żeby podniósł się przeciw temu oburzony głos arcybiskupa. Czytamy natomiast, że uczestniczy on w defiladach nazistów i faszystów.


Nie czytam recenzji. Jedynym recenzentem jest publiczność.


W początkach XX wieku, kiedy w Galicji powstawał ruch ludowy, księża z ambon zwalczali działalność edukacyjną, widząc w tym atak na tradycyjną strukturę społeczną. Bo chłop mógł zacząć czytać Biblię i konfrontować to, co przeczytał z tym, czego jest na co dzień świadkiem: obłudą, zakłamaniem, wyzyskiem, niesprawiedliwością, złem. Lepiej więc, niech dalej będzie ciemny.


Luwr jest książką, z której uczymy się czytać. Nie powinniśmy jednak poprzestać na zapamiętaniu pięknych formuł naszych sławnych poprzedników. Wyjdźmy stamtąd, by studiować piękną naturę, usiłujmy odkryć jej ducha, starajmy się wypowiedzieć zgodnie z naszym temperamentem osobistym.


W pełni rozumiem dlaczego ludzie, czytając moje słowa, zareagowali tak, a nie inaczej. Jeżeli ktoś zrozumiał, że uważam, jakoby Afrykanie byli genetycznie w jakimś stopniu gorsi, to pragnę go przeprosić. Na poparcie tego twierdzenia nie ma żadnych naukowych dowodów i nie to miałem na myśli.


To nie są książki do czytania. Raczej do pisania.


Doszedłem do momentu gdzie miałem naprawdę dość widzenia i czytania o sobie.


Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba!


Nie wierzę (...), żeby rodzice na początek edukacji intelektualnej czytali swemu dziecku coś innego, gdyż baśń sprawia mu przyjemność, dostarcza objaśnień na temat jego psychiki i wspiera rozwój osobowości.


Mądrości traktatów o wojnie są na tyle drogo okupione, że opłaca się je czytać.


Biblioteka ma zniechęcać do jednoczesnego czytania kilku książek, bo od tego można przecież dostać zeza.


Nas chrześcijan Żydzi uważają za gorszą kategorię ludzi. Papieżowi, moim zdaniem, Żydzi zrobili rzecz szpetną. Gdy był w synagodze, czytali mu listę Żydów pomordowanych przez Polaków. Dlatego napisałem, że należałoby opublikować listę Polaków pomordowanych przez Żydów-komunistów. Ale takiej list nie sporządzono, choć wielu było pomordowanych przez nich.


'''Carl „CJ” Johsnon''': Smoke, co ty pieprzysz?
'''Malvin „Big Smoke” Harris''': Nic, bracie, ostatnio czytałem trochę poezji.

Grand Theft Auto: San Andreas (CJ dziwiący się mową Smoke'a.)

Nie odkryjesz sojusznika, poety, filozofa czy chrześcijanina, patrząc mu w oczy, jak gdyby był twoją kochanką. Walcz raczej u jego boku, czytaj z nim, dyskutuj i módlcie się razem.


Pakt fiskalny nie jest wymysłem naszych czasów. Czytamy o nim już w Księdze Rodzaju, w historii Józefa. Wtedy nie potrzebowano żadnych makroekonomicznych modeli, żeby zrozumieć podstawową rzecz: w dobrych czasach trzeba oszczędzać pieniądze, by móc je wydawać w czasach złych. Trzy tysiące lat później odkrywamy tę maksymę na nowo, robiąc wokół tego wiele szumu.


W artykułach naukowych jest jedynie miejsce na opisywanie tego, co się wie. Nie ma miejsca – i nawet gdyby było, to nie jest to do przyjęcia – na dzielenie się z tym, co się czuje. On miał pisać o emocjach odartych z ich sensu i sprowadzonych do struktur chemicznych. I napisać to tak, aby czytający nie zauważył, że za tymi informacjami stoi jakiś normalnie czujący człowiek.


Lubię książki (…). Kiedy się je czyta, to jest tak, jakby człowiek osobiście rozmawiał z żywym pisarzem, prawda? Albo słuchał jego najbardziej tajnych myśli. Bo autor wiele zdradza o sobie, nawet kiedy pisze o innych. (…) Czy może istnieć bliższy kontakt z innym człowiekiem niż czytanie tego, co napisał?


Pérez-Reverte to obok Umberto Eco największy współczesny pisarz, nie ma sobie równych. Czytam wszystko, co napisze, z niecierpliwością czekam na rzeczy następne.


''Wichrowe wzgórza'' to dziwna powieść – wprawia w zakłopotanie wszelką formalną krytykę, nie można jednak jej zacząć i nie skończyć, a już całkiem niemożliwe, by ją potem odłożyć i nic nie powiedzieć… Zalecamy usilnie wszystkim naszym czytelnikom lubiącym nowości, by kupili tę książkę, możemy ich bowiem zapewnić, że nic podobnego w życiu nie czytali.

Wichrowe Wzgórza (recenzja w „Douglas Jerrold's Weekly Newspaper”, 15 stycznia 1848.)

On jest dobry w grze, widać to w Sejmie i na boisku. Dyscyplinuje ludzi, mówi: nie czytaj gazety, idź do drugiego pokoju. To samo na boisku: nie podawaj do tyłu, jak się podpierasz, to idź na ławkę i usiądź, a nie zajmujesz miejsce na boisku. Takie rzeczy mówi kapitan, coach albo menedżer. Schetyna ma takie cechy, myśli do przodu.


Jeżeli nie będziecie czytali, to prędzej czy później dopuścicie się zdrady, gdyż nie poznacie korzeni zła.


Śniadanie, przy którym czyta się gazety
Karmi dzieci telewizji
Żyć nieświadomym, żyć świadomym
Kula przechodzi przez głowę
I już po wszystkim.


Mężczyzna musiałby posiąść sztukę czytania w myślach, chcąc tę swoją wybraną uszczęśliwić.


Poza psem książka jest najlepszym przyjacielem człowieka. Wewnątrz psa jest zbyt ciemno, żeby czytać.


Auuu. Bolało go gardło.
Oooj. Bolał go brzuch.
Uuuch. Bolała go głowa.
Hurra! Był chory!
Jaki zatem program?
Matma czy Maksio Mutant?
Czytanie czy czatowanie?
Testy czy tosty?
Przecinki czy przyjemności?
Hmmmm, myślał Koszmarny Karolek. Wybór był prosty.


Nie znam pisarza, który po otrzymaniu nagrody Nobla napisałby coś, co warte jest czytania.


Ogólnie najlepszą częścią każdego filmu jest dla mnie moment, kiedy trafia do kin i mogę posłuchać, co mają do powiedzenia widzowie. Uwielbiam czytać wszystkie fora internetowe i zawsze czekam na moment, kiedy pojawiają się pierwsze komentarze!


Chciałem wiedzieć o Tobie wszystko. Jako syn byłem nawet gotów okazać się łaskawszy niż prawo. Ale im więcej się o Tobie dowiadywałem, im więcej czytałem, im bardziej zarazem uświadamiałem sobie dzisiejsze kołtuństwo w Niemczech, tym żywiej stawałeś mi przed oczami i tym mocniej cię nienawidziłem.


Intuicja to coś jak czytanie bez sylabizowania. Dziecko tego nie potrafi, bo ma za mało doświadczenia. Ale dorosła osoba zna całe słowo, bo już je tyle razy przedtem widziała.


To prawda, że Ślązacy to twardy naród. To nie znaczy, że nie lubią czytać książek, chodzić do teatru czy opery. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy dorastałem, kwitł na Śląsku ruch amatorski, działały wiejskie i robotnicze chóry, zespoły teatralne. To mnie kształtowało.


Wolę bowiem czytać powieści, niż dokonywać ich wiwisekcji.


Wierzę w Boga, czytam Pismo Święte – tutaj nie mam żadnych wątpliwości. Ale jestem krytyczny względem tego, co ludzie zrobili z nauczaniem Jezusa, co czasami robi z tym Kościół. Po to mamy rozum i wolną wolę, aby świadomie z tych rzeczy korzystać.


Cóż to czytasz, mości książę?
Słowa, słowa, słowa.

Hamlet (do Poloniusa.)

Nie, nie wierzcie w to, co widzicie
Nie, nie wierzcie w to, co czytacie


(…) farmakoterapii ja sam bym nie chciał polecać; kiedy czytam o skutkach ubocznych, jakie miewają najbardziej renomowane specyfiki, robi mi się słabo.


Czytać znaczy patrzeć w lustro – ci, którzy znają „tajemnicę” ukrytą za jego taflą, przechodzą na drugą stronę, Ci zaś, którzy nie mają pojęcia o tajemnicy liter, nie ujrzą w nim nic oprócz własnej twarzy.


Francja się budzi. Już chwila nadchodzi. Uśmiechniesz się może, czytając te słowa. To prawda, jestem zbyt gwałtowny! Lecz naród tak cierpi, że możesz mi wybaczyć tę chwilę entuzjazmu.

Léon Gambetta (z listu do ojca (napisany w czerwcu 1857, gdy Gambetta miał 19 lat i studiował prawo w Paryżu).)

Czytaj dużo książek, lecz nie trać z oczu realiów,
słowa nie oddadzą bólu czy smrodu fekaliów.


Czytam kilka rzeczy, ponieważ zajmowanie się długie jednym przedmiotem nużyłoby mój bez tego nieraz wyczerpany umysł. Gdy jestem absolutnie niezdatna do produkcyjnego czytania, przerabiam algebraiczne lub trygonometryczne zadanie, bo te nie dopuszczają kompromisów z uwagą i wytrzeźwiają mnie.

Maria Skłodowska-Curie (grudzień 1886.)

Ludzie, którzy pochłaniają książki łapczywie i metodycznie, zazwyczaj czytają rzeczy, które nie przynoszą im żadnego pożytku.


Jest niewielu, którzy z księgi przyrody czytają i biorą dla siebie pokarm żywota.


Jedną z przyjemności podczas czytania starych listów jest to, że nie trzeba na nie odpowiadać.


Ja zasadniczo nie jestem prawda, antysemita,
Ale prawdziwy Polak przecież
Książek nie czyta.


Ostatnio gazety czytam (...), piękny tytuł parę dni temu (...): „UOP nie złamał prawa”. Jaka radość, nie? ja teraz będę czytał takie ogłoszenie – „Prokurator nie zgwałcił nieletniej”, radość, nie? „W czwartek posłowie nie brali łapówek”. „Kościelny nie ukradł tacy”. Wielka radość!


Świat wokół nas jest światem cieni, Danielu, a magii w nim za grosz. Ta książka nauczyła mnie, że czytać to bardziej żyć, to żyć intensywniej, że czytanie może przywrócić wzrok, który straciłam. I to wystarczyło, by książka, która nikogo nie obchodziła, odmieniła moje życie.


(…) ledwo zacznę czytać, ona zasypia, wiec siedzę bezczynnie, nie mając nic do roboty, a wie pan, jakie pole do popisu daje szatanowi bezczynność.


W obrazach będą czytać ci, którzy czytać nie umieją.


Przekład jest najintymniejszym aktem czytania.


To tak, jakby ktoś z bajki o Czerwonym Kapturku pisał doktorat o życiu wilków w Bieszczadach. Znajdzie tam, że po rozcięciu brzucha wilki nadal mogą żyć dalej. Kretyństwo kosmiczne (…) Oskarżam RJP o analfabetyzm wtórny. Otóż to nie jest coś takiego, że ktoś nie potrafi czytać. Występuje wówczas, gdy ktoś potrafi czytać, ale sensu nie rozumie.


Już sam fakt, drogi czytelniku, że czytasz tę notę od autora, plasuje cię w mniejszości – czytasz książki.



151 - 200

Czytając Rimbauda, szóstą pieśń Maldorora, wstydzę się mej twórczości.


Za każdym razem, kiedy czytam ''Dumę i uprzedzenie'' mam ochotę wykopać ją [z grobu] i walić ją w czaszkę jej własnymi kośćmi.


Musiałem przemyśleć, co robić dalej. Doszedłem do miejsca, w którym stwierdziłem, że praca w serialu nie może trwać dłużej. W ciągu tych ostatnich lat zarobiłem dosłownie parę groszy na życie. W ciągu tego czasu czytałem, pisałem i dowiedziałem się co dalej. Już wiem, czym chcę się zajmować.

Krzysztof Pieczyński (o swojej kilkuletniej nieobecności na małym i dużym ekranie.)

Teraz jak Mario został złapany za rękę, to mówi nie moja ręka. Prezes PiS nie powie, że Mario skłamał, czy dokumentów nie czytał, tylko, że dokumenty były antydatowane.

Stefan Niesiołowski (o nieprawidłowościach związanych ze sprzedażą majątku polskich stoczni.)

Czytając kronikę policyjną czujesz, że wiadomości te zawierają głęboką prawdę, w odróżnieniu od deklaracji polityków, tych międzynarodowych krętaczy i szalbierzy


Po cóż mam żyć, jeśli nie wolno mi czytać, szyć ani też zajmować się czymkolwiek? W takim razie co za różnica: umrzeć czy oślepnąć?


Spędzanie wieczorów na cichej lekturze zawsze stanowiło dla mnie źródło niebywałej przyjemności, lecz od czasu naszej separacji myśl o nieruchomym, samotnym trwaniu w towarzystwie jedynie strony tekstu oraz mych własnych wydobywających się na powierzchnię świadomości wzruszeń była mi nieznośna.


(...) jestem empirystą. Naprawdę coś wiem o tekście dopiero po czytaniu na głos, z podziałem na role. Kiedy już go słyszę i widzę. Wtedy mam coś do powiedzenia autorowi. Tak jak aktorzy.


Nam tu i bez wojny trudno przeżyć
Nie siedzieć nie stać
Ruszać się szybciej
Szukać lepszej pracy

Z ubezpieczeniem
Z emeryturą
Z prawem do urlopu
W razie czego

Lektury tylko obowiązkowe
Zakaz pisania po polsku

Post internetowy


Klasyka: książki, które ludzie chwalą, ale których nie czytają.


Powiedzmy sobie szczerze: umiejętność czytania polega na selekcji. O wiele więcej skorzysta czytelnik kilku dogłębnie przeczytanych książek niż ktoś, kto niczego po przeczytaniu setek nie pamięta. Nie da się przeczytać wszystkiego i uświadomienie sobie tego prostego faktu idzie w parze z pogodzeniem się z własną skończonością. To jest wyzwalające odkrycie.


Wyciągam ze spodni szerokich,
przed światem rozkładam – ładunku bezcennego fracht.
Czytajcie, zazdrośćcie,
jam obywatel
Związku Republik Rad.


Nie jestem czytelnikiem wyrafinowanym. Jednym z moich ulubieńców jest Dan Brown. (…) Kiedy wziąłem ''Kod da Vinci'' na wakacje, dozowałem sobie lekturę po kilka stron, żeby nie skończyć jej jednego dnia.


Człowiek który nic nie czyta, jest bardziej oświecony, niż człowiek który nie czyta nic, poza gazetami.


Nie ma cierpienia, którego by nie złagodził kwadrans lektury


Drodzy bracia kapłani, nie obawiajcie się poświęcać wiele czasu na lekturę Pisma, na medytację i modlitwę brewiarzową! Niemal niepostrzeżenie Słowo czytane i rozważane w Kościele oddziałuje na was i was przemienia. Jeżeli stanie się ono „towarzyszem” waszego życia, jako objawienie Bożej Mądrości będzie waszym „doradcą w dobrem”, waszą „pociechą w troskach i w smutku”.


– Czy panu (…) są znane „Protokoły mędrców Syjonu”, co o nich sądzicie?
Odpowiedź A. Macierewicza, lidera Ruchu Katolicko-Narodowego:
– Czytałem, bardzo ciekawa lektura, niektórzy mówią, że są autentyczne, inni – że nie, ja nie jestem specjalistą. Doświadczenie wskazuje, że są w środowiskach żydowskich takie grupy.


A Jehowa odezwał się do mnie i rzekł: „Zapisz wizję i wyraźnie utrwal ją na tabliczkach, aby ten, kto będzie z niej czytał na głos, mógł to zrobić płynnie. Wizja ta bowiem jest jeszcze na czas wyznaczony i dysząc, śpieszy ku końcowi, i nie skłamie. Nawet gdyby się odwlekała, wciąż jej wyczekuj; bo sprawdzi się niezawodnie. Nie opóźni się.”


Cały świat ma dziś problem z tym, że dzieci nie czytają, nawet Finowie. Skoro nie czytają w domu, to nie należy się na to obrażać, tylko czytać głośno podczas lekcji. A potem rozmawiać o rzeczywistych problemach, które są w tekście, i pokazywać, że to te same problemy, które ma współczesny człowiek, tylko wyrażone innym językiem. Gdy się mówi o ważnych sprawach, uczniów to wciąga


Praktyczne w nocy, można czytać w łóżku…

Dwanaście prac Asteriksa (o bijącym z oczu Irisa świetle.)

Kiedy czytam wspomnienia Amerykanów z lat 50., dziwi mnie ich ówczesny strach przed Związkiem Radzieckim. My zupełnie nie odczuwaliśmy powszechnego strachu przed Ameryką, a w szkole nie straszono nas wojną. Atmosfera po śmierci Stalina była przesiąknięta oficjalnym radzieckim pacyfizmem.


Gdy się recytuje wiersze, zdarza się, że forma zabija treść. Poeci swoje wiersze czytają prosto, konkretnie i poezja czytana w ten sposób brzmi najlepiej. Wisława Szymborska powiedziała mi, że trzeba czytać tak, jakby się głośno myślało. Wtedy słowo nie traci swojej mocy i sensu. Ale są aktorzy, szczególnie aktorki, które same są czystą poezją. Czytają wiersze niezwykle pięknie, delikatnie.


Zaczęła czytać długi artykuł w Wikipedii, ale co dwa-trzy zdania musiała sprawdzać rzeczy, których nie rozumiała. Zdołała przeczytać tylko stronę tekstu.

Skrzydła Laurel (Laurel poszukująca informacji na temat wróżek.)

Umiejętność czytania i pisania, noszenie garnituru i krawata, kończenie szkół i mieszkanie w mieście już nie mają znaczenia.


Pan ogłupiał od czytania tej gazety, „Trybuny Ludu” na przykład. Co to znaczy „wierzący niepraktykujący”? Proszę pana, jakby pan wierzył to by się pan, Pana Boga przestraszył i praktykował, a jak pan nie praktykuje, to znaczy że pan nie wierzy.

Wojciech Cejrowski (po przeczytaniu listu podpisanego „wierzący niepraktykujący”.)

Strzeż się tego, kto czytał tylko jedną książkę.


Moim kolegom generałom, szczególnie tym ostatnio mianowanym i awansowanym, oprócz instrukcji i regulaminów rekomenduję lekturę konstytucji i ustaw, aby poznać, czym jest polityczno-strategiczna dyrektywa obronna, czym są plany reagowania obronnego czy program pozamilitarnych przygotowań obronnych.


Czy wydarzenie nie jest tym bardziej znaczące i wyjątkowe, im więcej potrzeba było przypadków, aby mogło nastąpić? Tylko przypadek może wyglądać jak wysłannik losu. To, co jest nieuchronne, czego się spodziewamy, co powtarza się codziennie, jest nieme. Tylko przypadek do nas przemawia. Staramy się czytać w nim, jak Cyganki odczytują przyszłość z fusów na dnie filiżanki.


W raporcie MAK czytamy, że niekompetencja kontrolera lotu żadną miarą nie wpłynęła na lądowanie samolotu. Ładne rzeczy! To znaczy pijany generał wpłynął, a kontroler nie wpłynął! A to, że dwóch premierów trzy dni wcześniej zapomniało wziąć ze sobą prezydenta Polski, nie miało na pilotów żadnego wpływu!


Umieszczeniu Sienkiewicza w kanonie lektur sprzeciwiają się trockiści.

Roman Giertych (wypowiedź w związku z planami zmiany kanonu lektur szkolnych.)

Pisarzem zostaje się tylko dlatego, że znacznej grupie ludzi czytającej egocentryczne wynurzenia udaje się egocentrycznie je odczytać. Mówi się wtedy nawet, że autor poruszył temat uniwersalny i ujął go w sposób uniwersalny.


„Wszyscy za jednego, jeden za wszystkich.” Dumas-ojciec to była obowiązkowa lektura.


Cisza była składnikiem sensu, częścią myśli:
Danym doskonałości wstępem na stronicę.

A świat pełen spokoju. Prawda w takim świecie,
Gdzie spokój jest jedynym sensem, sama jest

Spokojem, sama latem i wieczorem, sama
Czytelnikiem, schylonym późno, czytającym.


Pyłem księżycowym być na twoich stopach
wiatrem przy twej wstążce,
mlekiem w twoim kubku,
papierosem u ustach,
ścieżką pośród chabrów,
ławką, gdzie spoczywasz,
książką którą czytasz.


Mężczyzna musiałby posiąść sztukę czytania w myślach, chcąc tę swoją wybraną uszczęśliwić.


Kiedy spoglądam w CV prezesa, czytam, że pasjonuje się psychologią interpersonalną. To nauka, która poddaje badaniu duchowe doświadczenie człowieka. Rozumiem, ze fundując pasażerom horror w pociągu, prezes bada ich doświadczenia duchowe.


Moje życie, albo cudze. Najpewniej jakieś wymyślone. Ulepione z lektur, niespełnień, starych filmów, niedokończonych wojen, zasłyszanych legend, niewyśnionych snów. Moje życie. Kotlet z białka i kosmicznego pyłu.


Pan Schaeffer (...) potrafi pisać i czytać, potrafi też rachować. Gdy któryś z więźniów dostaje list, przychodzi z nim do pana Schaeffera. Listy są przeważnie smutne i pełne narzekań; pan Schaeffer często zmyśla na poczekaniu weselsze wiadomości, pomijając część z tego, co zostało napisane.


Przyszłość jest jak książka, której jeszcze dotychczas nie czytaliśmy.


Na moje proste wiersze wypisane na ścianie
Nikt nie zwraca uwagi,
Plamią je ptaki, ginie poezja
Mchem na poły pokryta.
Jedynie cenzor cesarski Jüang,
Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej suknie,
Pył ściera z uwagą, czyta.


(…) nie ukrywam, że troszkę się obawiałam. Postaci w mojej książce posiadają swoje realne pierwowzory. Nie jest zatem wykluczone – być może „zainteresowani” jeszcze książki nie czytali – że kiedyś do jakichś negatywnych dla mnie reakcji może dojść. Jak do tej pory – mówiąc językiem mediów – czynniki oficjalne nie zajęły w mojej sprawie stanowiska.

Natalla Babina (o ryzyku represji politycznych za treść książek.)

(…) nie wolno czytać bryków. Z dziełem trzeba obcować.


Bądź co bądź, po to właśnie pisze się i czyta książki. Dobre czy złe, pomagają oszukać czas.


Dla chińskich władz już nie istnieję. Ale przynajmniej na Twitterze, do którego można jednak mieć w Chinach dostęp dzięki pewnym technicznym sztuczkom, czyta mnie 70 tysięcy osób. Tam komentuje problemy społeczne, żeby ludzie zobaczyli, że ogień całkowicie nie wygasł, że iskra jeszcze się tli.


Co robię z samego rana? Nie śpię. Po co śnić, skoro prawdziwe życie jest takie pasjonujące? Czy może być coś lepszego od leniwej niedzieli? Od czytania w łóżku? Picia kawy? I jajecznicy? My na Manhattanie nie próżnujemy, śniadanie to wystawny brunch z szampanem i setką najbliższych przyjaciół… i wrogów.


To niesamowite, jak wielka jest różnica pomiędzy czytaniem o czymś, oglądaniem o tym filmów, a doświadczeniem tego w prawdziwym życiu, nie uważasz?


Panie pośle, jak czytałem Gibbona, to on raczej obwiniał wojny domowe wynikłe z przyjęcia chrześcijaństwa jako religii państwowej, ale może czytaliśmy inne tomy i w innych językach.


Czytanie książek uczy rozumienia tekstu, rozumienia rzeczywistości, uruchamia wyobraźnię. Jeśli nauczymy młodych ludzi kreatywnego operowania obrazem, słowem, dźwiękiem, to nie będą w pracy myśleć schematycznie.


Wydaje mi się, że moje teksty nie są dużo dziwniejsze niż filmy, które oglądamy, czy książki, które czytamy na co dzień.


Czytanie to wolność. Gutenberg wypuścił dżina z butelki. Drukowana plaga spadła na owczarnię Europy i zamieniła ją w stado wilków.